środa, 21 listopada 2012

Jane Iredale - pudry i nie tylko

No właśnie – pudry Jane Iredale. Jeśli nigdy nie korzystałyście z jakiegokolwiek pudru z tak zwanej wyższej półki – koniecznie spróbujcie właśnie tego. Co prawda cena może być trochę odstraszająca (ok. 190 zł), ale jesteś tego warta ;).

W zasadzie nazwa firmy to imię i nazwisko jej założycielki – Jane Iredale, której życiorys jest tak samo fascynujący, jak doskonałe są jej kosmetyki.

Swoją karierę rozpoczynała od pracy przy filmie i telewizyjnych reklamach, gdzie poznała tajniki profesjonalnego makijażu. Następnie miała krótki, aczkolwiek owocny, bo zakończony nagrodą Emmy, epizod jako producent firmowy. Następnie związała się z teatrem. W każdym miejscu, przy każdym zadaniu miała stały kontakt z najlepszymi wizażystami.

Swe niezaprzeczalne powołanie odnalazła w 1994 r., kiedy założyła swoją firmę Jane Iredale.
Jak twierdzi sama właścicielka – widziała w swoim życiu za dużo problemów, w tym nawet załamania kariery, z powodu niewłaściwej pielęgnacji skóry, niszczonej codziennym, ostrym, filmowym makijażem. Dlatego za swój cel obrało stworzenie takich kosmetyków do makijażu, które będą nie tylko neutralne dla cery, a wręcz będą ją leczyły. Według niej dobry kosmetyk ma pobudzić skórę, przywrócić jej naturalne piękno, a nie przykryć ją i błyszczeć swym sztucznym światłem. Cóż – udało się jej?
Jako pierwsza zastosowała w swych produktach naturalne minerały, które ostatni stały się – jak sądzę po częstych reklamach w telewizji – popularne. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom – tamte pudry czy podkłady nie mają nic wspólnego z produktami Jane Iredale.

Przede wszystkim każdy produkt tej firmy działa odżywczo i lecząco. Wszystkie są także neutralne, a więc nie są  pożywką dla drobnoustrojów. Produktu do makijażu nie zamykają – tak jak robi to większość – gruczołów łojowych. Są wodoodporne i mają naturalnie wysoki filtr przeciwsłoneczny.
Co więcej – każdy produkt zawiera optymalną ilość tlenku tytanu i cynku, które mają właściwości przeciwzapalne. Dlatego kosmetyki Jane Iredale zaleca się stosować po wszelkich zabiegach kosmetycznych – w tym po zabiegach z użyciem lasera głębokiego!

Wszystko to sprawia, że robiąc sobie makijaż, w rzeczywistości fundujecie swojej skórze intensywną terapię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz